środa, 6 stycznia 2021

Dwa światy...


Dwa światy , tak różne w każdym calu... jedno serce lubi coś czego drugie nie zniesie...drugie lubi coś co pierwsze odrzuci . Jeden umysł lubi coś co świat daje na co dzień , dugi umysł lubi coś co świat daje od święta. Jedno ciało lubi drugie ciało, a to drugie lubi to pierwsze.Dwa światy tak odległe a jednak tak bliskie i wbrew pozorom takie same. Losie szalejesz jak ogień w środku gorącego lata , rozpalasz serce a potem spalasz je w popiół który wiatr rozdmuchuje po świecie całym...Ginę bez serca , nic już nie bije... nic już nie płacze. Rozum bez serca żyć nie potrafi umiera z każdym dniem kawałek po kawałku...Ucieka do lasu ukrytego, gdzie drzewa znają przeszłość i łzy rosy ronią nad sercem spalonym... Ocal mnie od upadku tak bolesnego...

niedziela, 20 września 2020

...

Mam nadzieję że świat wie ile zła mi czyni .. ile łez muszę wylać aby dzień stał się trochę lepszy... Ilu ludzi musi płakać na świecie żeby rzeki nie wyschły...Ile zła świat przyjmie na swoją głowę...ile złych słów musi wysłuchać aby ludzie zaczęli żyć w zgodzie... Łzy zalewają mą twarz , oczy smutkiem zachodzą , dłonie tak zimne i sine jakby z wody zimnej wyjęte , usta obolałe od zagryzania zębami. W głowie mętlik tak straszliwy jak krzyk pod wodą niemy ... Czemu świecie mój ból sprawia Ci radość...? Czemu moje łzy tak słodko Ci smakują ...? Czemu mojego płaczu jak muzyki słuchasz...? Czemu w mojej głowie wszystko się miesza tak straszliwie i boleśnie...? Czemu dziś radość tak szybko przekreślasz i w złe demony zmieniasz, które wchodzą mi pod skórę do serca się dostają... ściskają tak mocno i tak boleśnie...? Sama zostaję z demonami żyć się nauczę , dusić mnie będą , ale i z nimi w końcu się zaprzyjaźnię i razem będziemy w smutku łzami zalani...

poniedziałek, 30 grudnia 2019

Rok 2019...



Rok straszliwy , rok wesoły, rok łzami zalany, rok miłością ucałowany , rok jakże smutny i jakże piękny, rok minął i ślad w umyśle zostawił, w sercu co trzeba na zawsze zapisał. Drzewa mrozem były oplecione , w ręku mikstura co czas na chwilę zatrzymywała i miodem serce otulała...Ciepło drzewa budziło i życie na nowo im dawało.. kwiaty w suknie się ubierały a niebo błękitem ukojenie dawało... świat mnie porwał i na ziemię obcą oddał...magia świata mnie dotknęła i z powrotem oddała...Kogoś czas zabrał na zawsze , łzy smutku wymusił, kogoś do życia zaprosił, łzami szczęścia zalał.Byłeś dla mnie dobry jak dusza spokojna , jak przyjaciel najmilszy, jak ogień piekielny co serce mi palił , niech przyjaciel Twój 2020 łaskawy dla mnie będzie niech jego dotyk gładzi mą duszę niespokojną....

sobota, 16 listopada 2019

Łan...



Siedzę na drzewie tam wysoko Ciebie dziś z góry oglądam , czemuż Cię tu nie ma , czemuż tu sama muszę leżeć i niebu się przyglądać. Ptaki dziś ze mną tu siedzą o pogodzie rozprawiają , o wietrze co im duszę porywa, o deszczu co im marzenia gasi , o mgle która działa jak zauroczenie, o czasie który ucieka chociaż go nikt nie goni ... W łan maków dziś opadam by radość dnia wczorajszego w sercu zachować...





technika: cienkopis , akwarela
autro: Ulson

niedziela, 22 września 2019

Las

W lesie dziś sama zamieszkam z wilkiem u boku, co bronić mnie będzie przed samotnością. Las zielony me serce otuli, ukojenie da mym oczom tak dziś smutnym i samotnym. Serce na mchu dziś kładę zostawiam je tu niech leży i cierpi , niech miłości wyczekuje... Wrócę tu po Ciebie mój organie złamany cały krwią dziś zalany...obejmę i przytulę łzą obmyje...wrócę lecz nie wiem dziś kiedy...czy przed zimą zabiorę Cię do domu ... czy na wiosnę się spotkamy... oby umysł do życia powrócił i jeszcze jesienią za pazuchą Cię schował

wtorek, 10 września 2019

zło.....

Dzień przyszedł , światło zapalił z mroku ma twarz się wyłania, blada o oczach zaspanych ciągle myślących o czymś odległym i niespotykanym... o radości, którą tak szybko wiatr mi porywa. Czasem myślę o świecie w którym się gubię, siebie nie potrafię a może nie chcę odnaleźć w całym tym lesie nienawiści, gdzie igły sosny wbite w serce drażnią je dogłębnie.Myślę o ludziach którzy jak te igły zabijają komórkę po komórce mojego serca , które bije ale zło na nim siedzi i w końcu zadusi. Tak bym chciała uciec do lat gdzie na sercu same kwiaty leżały , a o igłach nikt w mym sercu nie słyszał....



technika: cienkopis , akwarela
autro: Ulson

niedziela, 18 sierpnia 2019

szczęście....

Uciekam , chowam się za drzewem w lesie ukrytym z rękoma schowanymi w kieszeni, siadam i chce zapomnieć o życiu ... o wszystkim co siedzi gdzieś głęboko schowane za płucami...o sercu które bije... o dłoniach tak rozdygotanych ... o oczach tak zapatrzonych... o ustach tak pragnących... Rozum szczęścia znów szuka nigdy go nie znajdzie, każdy ukradł dla siebie , nic dla mnie nie zostało, ochłapy "niby" szczęścia , które jest a jutro go nie ma ... Ucieka nie chce być przy mnie źle się tu czuje ... nie będę go dusić i trzymać na siłę... niech leci... niech ucieka... nich o mnie czasem pamięta że siedzę tu za drzewem w lesie ukrytym z rękoma w kieszeni...



technika: cienkopis , akwarela
autro: Ulson